Kolejny interesujący fragment książki „MORIN CHUUR – skrzypce z czaszki konia – mongolski świat jurt, koni i szamanów” pojawił się w dziale Mongolia Bolka Uryna. Zapraszamy do lektury.
W dziale “Mongolia Bolka Uryna” zamieściliśmy kolejny fragment jego książki poświęconej wyprawie do Mongolii
Przedstawiamy koszulki Promostars, które Agraf zaprojektował specjalnie na wyprawę do Szwecji “Blekinge 2011″. Grafika zainspirowana została tradycyjnymi skandynawskimi kamieniami runicznymi, przedstawiającymi sceny mitologiczne. W związku z wędkarskim charakterem imprezy, na potrzeby projektu zaadaptowano mit o
Na naszej stronie pojawił się nowy dział “Mongolia Bolka Uryna”, w którym zamieszczać będziemy fragmenty jego najnowszej książki „MORIN CHUUR – skrzypce z czaszki konia – mongolski świat jurt, koni i szamanów”.
Kolejny t-shirt przygotowany przez firmę Promostars na wyprawę wędkarską do Mongolii.
Mongolia, kraj ogromny i tajemniczy, odległy dla Polaków, ale jednak bliski z racji częstych kontaktów w czasach PRL-u, czy to jako wymiana gospodarcza, wymiana studencka, częste wyprawy polskich paleontologów na pustynię Gobi. Wcześniejsze kontakty Polsko-Mongolskie skończyło spotkanie pod Legnicą w 1241 i przyjacielskie ono bynajmniej nie było. Kraj według powszechnego mniemania pustynny, lub stepowy, czemu więc jechaą tam na ryby? Chyba raczej na mongolskiego robaka śmierci (mong. олгой-хорхой, olgoj-chorchoj) prekursora Diuny. Ale pozory mylą, Mongolia to kraj rzek, jezior, wielu gatunków ryb, między innymi słynnych tajmieni – kuzynów naszych głowacic, lenoków, lipieni, szczupaków, okoni, osmanów, miętusów i wielu innych. Jest to też oczywiście raj dla myśliwych, globtroterów oraz amatorów wspinaczki górskiej. Oprócz niezwykłych krajobrazów jest to kraj ciekawy pod względem tradycji, zwyczajów; to kraj nomadów, geer (jurt), wielotysięcznych stad krów, kóz, owiec, wielbłądów, jaków, gdzie koń jest ciągle podstawowym środkiem transportu. Mongolia to także miasta, a przede wszystkim miasto Ułan-Bator (mong. Улаанбаатар, Ulaanbaatar) pełne drogich samochodów, elegancko ubranych kobiet, wieżowców, ale także jurt, stad bydła na przedmieściach; miasto wielkich interesów, ale też biednych ludzi ściągających z prowincji, szukających swojej szansy.
Po powrocie z pierwszej wyprawy nad rzekę Selengę stwierdziłem, że tak egzotyczne i interesujące zdjęcia warto opublikować. Zapraszam zatem na Mongolia.olsztyn.pl .