Czas mija nieubłaganie, trzeba pakować plecaki i worki, robić przegląd sprzętu biwakowego i wędkarskiego. Wszystko musi być dopięte na ostatni guzik, bo błąd może drogo kosztować, tam nie będzie można wezwać szybko pomocy.
Tegoroczna wyprawa to rajd z Ułan Bator najpierw do parku narodowego Khan Khentii; miejsca urodzenia Czyngis Chana, żyznego terenu porośniętego lasem różniącego się od reszty stepowej Mongolii. Dalej do miejscowości Choibalsan; nazwanej na cześć generała Choibalsana tzw. Stalina stepów, odsapnięcie i dalej na wschód do jeziora Buir.
Tutaj to dopiero jest “dzikość serca”, nawet Mongołowie mówią, że to odludzie, a sazany czekają. Dalej na wschód nad rzekę Chałchin, to tutaj Armia Czerwona w 1939 tłukła się z Japończykami a dowodził nimi nie byle kto przyszły marszałek Związku Radzieckiego Georgij Żukow .
Jak się uda chcemy dotrzeć do parku narodowego Numrug i wrócić przez Dornot Mongol do Ułan Bator. Oczywiście to są nasze pobożne życzenia, ale może się uda wykonać tak ambitny plan wyprawy.
Przedstawiamy nowo zmontowany film z zeszłorocznej wyprawy Chentej 2010, tym razem wersja dłuższa. Jest to film drogi, western, musical, połączenie programu survivalowego Szkoła Przetrwania Beara Gryllsa z Podróżami Kulinarnymi Roberta Makłowicza, w którym dowiadujemy się dlaczego z opakowań czekolady Milka zniknęły sreberka. A wszystko to
W dziale “Mongolia Bolka Uryna” zamieściliśmy kolejny fragment jego książki poświęconej wyprawie do Mongolii „MORIN CHUUR – skrzypce z czaszki konia – mongolski świat jurt, koni i szamanów” . Tym razem jest to część opisująca podróż przez Ałtaj. Zamieściliśmy również porcję zdjęć autora, ilustrujących ten
Już w niedzielę wylatujemy na kolejną wyprawę do Mongolii. Chcemy dotrzeć do Ulaan Taigi krainy dzikiej i niedostępnej której nawet rosyjski UAZ nie jest w stanie przejechać. Zresztą co wam będę opowiadał jak jeszcze tam nie byłem, Bolek Bolebatar Uryn zrobi to najlepiej. To poniższa